You are currently viewing Czy oleje nadają się do tłustej cery?

Czy oleje nadają się do tłustej cery?

Oleje do tłustej cery ?

Oleje niektóre posiadają silny zapach jak na przykład olej laurowy, czy olej z pestek śliwki inne są bezwonne, zarówno jedne jak i drugie wyglądają jak czyste złoto. Najcenniejsze są nierafinowane i zimnotłoczony . Ile dobrego mogą przynieść naszej skórze? Teraz to wiem, ale nie zawsze tak było.

Jako nastolatka borykałam się z problemem trądziku. Uważałam, zresztą chyba ktoś mądry mi powiedział, że cerę taką należy wysuszać. Myślałam, że jakikolwiek olejek na moje krosty doprowadzi do ich namnażania. I żyjąc w takiej nieświadomości nakładałam na moją twarz setki preparatów na bazie alkoholu, natomiast oleje zajmowały szafki w kuchni.

Właściwie to wtedy jeden olej , który służył do smażenia naleśników, placków, kotletów czy popcornu :). W tym okresie wiedzę na temat :” jak pozbyć się pryszczy?” zdobywałam od koleżanek, koleżanek ich koleżanek oraz w czasopiśmie, gdzie można było znaleźć odpowiedź na wszystkie trudne pytania, czyli Bravo Girl. W tym czasie nadal suszyłam moją skórę twarzy.

Długo, długo  później pojawił się internet. Kiedy na dobre zagościł w naszym domu i nie trzeba było biegać po kafejkach internetowych, a ja już nacieszyłam się pisaniem na czacie i grami na “kurniku”, zauważyłam, że może on posłużyć do innych celów.

I tak chyba pierwsze informacje na temat olejów kosmetycznych znalazłam w internecie. Muszę przyznać, że to było zbawienie dla mojej cery. Wtedy odkryłam niesamowitą rzecz, a mianowicie, że im bardziej wysuszam skórę, tym ona więcej łoju produkuje hm, czemu nie posiadałam tej tajemnej wiedzy mając 13 lat 🙂

Przykładowe oczyszczanie twarzy

W tym okresie z lekką dozą nieśmiałości 🙂 sięgnęłam po pierwsze kremy do twarzy. Początkowo były to tylko kremy specjalistyczne, potem zaczęły pojawiać się olejki 🙂 Moim ulubionym stał się olej jojoba.

Można to powiedzieć o miłości od pierwszego użycia. Zakochałam się w tym olejku i jestem wierna tej miłości po dzień dzisiejszy. Używam go rano i wieczorem, po umyciu twarzy mydłem. Jak nie umyje twarzy mydłem, to czuje, że nie jest do końca oczyszczona.

Najchętniej używam mydła węglowego, mydła laur, mydła konopnego i mydła Bobo. Ale szczerze mówiąc używałam już do twarzy wszystkich mydeł Mayram, w zależności od tego które akurat leży na mydelniczce 🙂

Oczywiście po takim mydleniu należy przywrócić skórze równowagę kwasowo-zasadową. Są zwolennicy mycia twarzy mydłem, tak jak ja, ale są też zagorzali przeciwnicy takiego oczyszczania, myślę, że każdy musi wybrać odpowiednia pielęgnacje dla siebie.

To długi temat i myślę, że niebawem poświęcimy mu osobny wpis na blogu. 

Wracając do oczyszczania, po umyciu twarzy mydłem nakładam żel aloesowy, który działa nawilżająco, posiada właściwości bakteriobójcze, łagodzi stany zapalne, podrażnienia. Zanim aloes zdąży się wchłonąć nakładam na twarz odrobinę oleju jojoba.  A tak szczerze mówiąc to, żeby było szybciej szczególnie rano, kiedy każda minuta jest na wagę złota, a  dzieci krzyczą, że chcą naleśniki, zamiast płatków z mlekiem :), więc zrobiłam mieszankę aloesu z kilkoma kroplami oleju jojoba. W ten sposób na twarz nakładam tylko jeden specyfik 🙂 Skórę mam gładka i przede wszystkim nawilżoną.

Olej jojoba 

Kilka słów o tym niezwykłym cudzie natury. Olej jojoba należy do tak zwanych olejów suchych, czyli szybko wchłaniających się w głąb skóry, nie pozostawia tłustego filmu. Jest olejem rzadkim o lekko żółtym zabarwieniu, bezzapachowy. Jednak to co najważniejsze to budowa jego jest zbliżona do ludzkiego sebum. Dla nas znaczy to tyle, że reguluje  zarówno przetłuszczanie jak i przesuszanie skóry. Nie dość że naturalny to jeszcze bardzo mądry 🙂 Dzięki swoim właściwościom jest bezpieczny dla każdego rodzaju skóry. Przesuszoną natłuszcza, a w zbyt tłustej spowalnia wydzielanie się łoju. Jednym słowem idealny produkt dla osób o cerze mieszanej.     

Olej malinowy

Jeśli ktoś nie przepada za olejem jojoba( chociaż trudno mi w to uwierzyć) 🙂 Może sięgnąć po inny olej przeznaczony do skóry problematycznej , trądzikowej. Jednym z takich olejów jest bogaty w witaminy E i A olej malinowy. Nie jest on tak rzadki jak olej jojoba, ale również dobrze się wchłania. Dzięki właściwą antybakteryjnym zapobiega powstawaniu krostek i stanów zapalnych. Nie zatyka porów. Przyspiesza regenerację skóry, goi podrażnienia. Szczególnie dobrze sprawdza się przy podrażnieniach słonecznych. Osobiście sprawdzałam, jak szybko i skutecznie koi  poparzoną słońcem skórę. Wspomaga ochronę przed promieniowaniem UV. Ze względu na brak określonego faktora SPF, nie zaleca się stosować oleju malinowego jako jedynej ochrony przeciwsłonecznej.

Dodatkowo można go z powodzeniem stosować do olejowania włosów.

Ogromnym plusem jest to, iż olej z pestek malin tłoczony jest w Polsce 🙂 Także możemy wspierać polskich producentów !

Olej Tamanu

Chętnie stosowany przy trądziku, egzemie i łuszczycy ze względu na właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Przyspiesza gojenie się ran, redukuje blizny potrądzikowe, wycisza podrażnioną skórę. Kwas linolowy zawarty w oleju tamanu odblokowuje pory, czym redukuje ilość zaskórników.

Oczywiście istnieje jeszcze wiele olejów którymi można wspomóc walkę z niedoskonałościami skóry np.: olej konopny, z pestek dzikiej róży, z pestek winogron… . Ja wymieniłam tylko trzy które w moim przypadku sprawdzają się najlepiej. 

Przy stosowaniu nawet tych olejów z kategorii “suche”, trzeba pamiętać o umiarze, nie stosujemy tu zasady “ im więcej tym lepiej ” 🙂 2 do 3 kropli w zupełności wystarcza na całą twarz 🙂 Inaczej olej nie będzie się wchłaniał, a nasza twarz świecąca aura będzie raziła domowników.

Jak poprawnie nałożyć olej

Przy stosowaniu oleju trzeba pamiętać, że aby go łatwiej rozprowadzi, aby skórę dogłębnie nawilżyć, zaleca się olej rozprowadzić na wilgotnej skórze. 
I tu pojawia się najczęstszy błąd, z którym spotykam się rozmawiając z koleżankami, że często zwilżają ja po prostu wodą. Nic bardziej błędnego. Woda nie nawilża skóry. Olejek natomiast zatrzymuje wodę w skórze. Dlatego przed nałożeniem olejku należy dokładnie oczyścić twarz a następnie nawilżyć ją. I tu jest kilka możliwości:

1. hydrolat 

2 żel aloesowy

3 kwas hialuronowy

4 krem

5 serum

Po nałożeniu jednego, bądź dwóch z tych produktów, nakładamy kilka kropli oleju. Nigdy nie odwrotnie. Zadaniem oleju jest zabezpieczenie substancji aktywnych w w/w kosmetykach przed ich “ucieczką” ze skóry oraz przed warunkami zewnętrznymi.

Jeśli ktoś nie lubi wklepywać kilku produktów lub chce zyskać kilka minut  może połączyć wybrany i tu będzie profesjonalnie 🙂 humektant, czyli po prostu substancje nawilżające, z dobranym do swojej cery olejem i położyć jedną substancję 🙂 Najlepiej jest łączyć tuż przed nałożeniem, bezpośrednio na czystej dłoni.

Tylko systematyczność

Pamiętajmy o tym, że najlepsze efekty daje nam systematyczność. W zdrowym odżywianiu w ćwiczeniach fizycznych i tak samo w stosowaniu kosmetyków. 

Jeśli walczymy z trądzikiem również na plecach, ramionach, czy dekolcie polecamy kąpiel detoksykująca w soli kąpielowej. Oczyszcza ciało z toksyn i odpręża. Dla osób o skórze skłonnej do trądziku polecamy sól kąpielową Lawenda, wzmocnioną olejkiem eterycznym lawendowym, który poprawia wygląd skóry i wspomaga walkę z niechcianymi krostkami 🙂 Dobrym wyborem dla osób ze skórą problematyczną jest też sól kąpielowa  Pomarańcza, wzmocniona olejkiem pomarańczowym, pobudzającym, wspomagającym regenerację komórek i leczenie infekcji skórnych.

Dodaj komentarz